Please ensure Javascript is enabled for purposes of website accessibility Przejdź do głównej zawartości

Światowy Dzień Badań nad Rakiem Piersi

18 sierpnia jest Światowy Dzień Badań nad Rakiem Piersi. 18 sierpnia to wyznaczony dzień ze względu na to, że u 1 na 8 kobiet i 1 na 833 mężczyzn zostanie zdiagnozowany rak piersi w ciągu ich życia. Zdumiewające 12% wszystkich przypadków na świecie rozpoznaje się jako raka piersi. Według American Cancer Society rak piersi stanowi ok 30% wszystkich nowych nowotworów u kobiet rocznie w Stanach Zjednoczonych. W przypadku mężczyzn tak szacują 2,800 nowych przypadków inwazyjnego raka piersi zostanie zdiagnozowany.

Dziś jest dla mnie ważny dzień, ponieważ pod koniec 1999 roku, w wieku 35 lat, u mojej mamy zdiagnozowano raka piersi w III stadium. Byłem sześcioletnim dzieckiem, które nie rozumiało całego zakresu tego, co się działo, ale nie trzeba dodawać; to była ciężka walka. Moja mama wygrała swoją walkę i choć większość z nas przypisała to temu, że jest superbohaterką, ona przypisała to temu, że miała wówczas dostęp do badań klinicznych. Niestety, w 2016 roku zdiagnozowano u niej raka jajnika, który w 2017 roku dał już przerzuty do większości ciała i 26 stycznia 2018 roku zmarła. Nawet po tym, jak okropnie ją potraktowano, zawsze jako pierwsza mówiła, że ​​badania nad rakiem, zwłaszcza rakiem piersi, są czymś, za co powinniśmy być wdzięczni i że każdy krok w badaniach powinniśmy celebrować. Gdyby nie badania przeprowadzone w celu opracowania prób klinicznych, które mogła przeprowadzić, nie była pewna, czy doszłoby do remisji raka piersi i czy miałaby możliwość przeżycia kolejnych 17 lat z rakiem w remisji .

Badanie kliniczne, w którym moja mama mogła wziąć udział, dotyczyło schematu, w którym stosowano karboplatyna, lek odkryty w latach 1970. XX wieku i po raz pierwszy zatwierdzony przez FDA w 1989 r. Aby wykazać, jak szybkie badania mogą coś zmienić, niecałe dziesięć lat po zatwierdzeniu przez FDA moja mama wzięła udział w badaniach klinicznych z jego użyciem. Karboplatyna jest nadal częścią Badania kliniczne który oferuje możliwości prowadzenia badań tym, którzy wybierają metody leczenia wykorzystujące badania kliniczne. Uczestnictwo w tych badaniach ma zarówno pozytywne, jak i negatywne strony, które warto rozważyć. Mimo to oferują możliwość prowadzenia badań i postępu w zakresie innowacji w leczeniu.

Rak piersi był obecny od zawsze i można go zobaczyć już 3000 lat p.n.e. w ofiarach składanych przez mieszkańców starożytnej Grecji w kształcie piersi Asklepiosowi, bogu medycyny. Hipokrates, uważany za ojca medycyny zachodniej, sugerował, że jest to choroba ogólnoustrojowa, a jego teoria obowiązywała aż do połowy XVIII wieku, kiedy francuski lekarz Henri Le Dran zasugerował, że chirurgiczne usunięcie może wyleczyć raka piersi. Pomysł, który przetestowano dopiero pod koniec XIX wieku, kiedy wykonano pierwszą mastektomię, i chociaż był umiarkowanie skuteczny, pogarszał jakość życia pacjentów. W 1700 roku Maria i Pierre Curie odkryli pierwiastek promieniotwórczy rad, a kilka lat później zaczęto go stosować w leczeniu nowotworów, co było prekursorem współczesnej chemioterapii. Około 1800 lat później, w latach trzydziestych XX wieku, leczenie stało się znacznie bardziej wyrafinowane, a lekarze zaczęli stosować promieniowanie celowane w połączeniu z zabiegami chirurgicznymi, aby zapewnić pacjentom lepszą jakość życia. Od tego czasu nastąpił dalszy postęp, który zaowocował znacznie bardziej ukierunkowanymi i wyrafinowanymi metodami leczenia, jakie mamy dzisiaj, takimi jak radioterapia, chemioterapia i najczęściej leczenie dożylne lub w formie tabletek.

Obecnie jednym z najpowszechniejszych podejść do osób, u których w rodzinie występował rak piersi, są badania genetyczne w celu sprawdzenia, czy u danej osoby występują określone mutacje genetyczne. Te geny to rak piersi 1 (BRCA1) i rak piersi 2 (BRCA2)., które na ogół pomagają zapobiegać zachorowaniu na niektóre nowotwory. Jednakże, jeśli mają mutacje uniemożliwiające normalne operacje, są bardziej narażone na ryzyko zachorowania na niektóre nowotwory, a mianowicie raka piersi i raka jajnika. Patrząc wstecz na historię mojej mamy, należy stwierdzić, że była jedną z nieszczęsnych osób, które nie wykazały żadnej mutacji w badaniach genetycznych, co było druzgocące, bo świadomość, że nie było żadnych oznak tego, co czyniło ją tak podatną na raka piersi i jajnika, była druzgocąca. . W jakiś sposób jednak znalazła nadzieję, głównie dlatego, że oznaczało to, że zarówno mój brat, jak i ja byliśmy mniej narażeni na ryzyko, że sami będziemy nosicielami mutacji.

Niezależnie od tego, czy jesteś mężczyzną, czy kobietą, niezwykle ważna jest świadomość ryzyka, jakie niesie ze sobą rak piersi, a rada numer jeden brzmi: nie pomijaj kontroli; jeśli coś jest nie tak, porozmawiaj o tym ze swoim lekarzem. Badania nad rakiem cały czas ewoluują, warto jednak pamiętać, że w stosunkowo krótkim czasie poczyniliśmy postępy. Rak piersi prawdopodobnie dotknął wiele z nas bezpośrednio poprzez zdiagnozowanie go, zdiagnozowanie członka rodziny, innych bliskich lub przyjaciół. Kiedy myślę o raku piersi, pomogło mi to, że zawsze jest coś, na co można mieć nadzieję. Badania poczyniły ogromne postępy i dotarły do ​​punktu, w którym znajdują się obecnie. To nie zniknie samo. Na szczęście żyjemy w czasach błyskotliwych umysłów i postępu technologicznego, który umożliwia poczynienie znaczących postępów w badaniach, ponieważ często są to inicjatywy finansowane ze środków publicznych. Zastanów się nad znalezieniem powodu, który Cię przekonuje i na który możesz przekazać darowiznę.

Moja mama zawsze świętowała, że ​​przeżyła raka piersi. Mimo że nie mogła pokonać raka jajnika, nadal wolę postrzegać ją w ten sposób. Niedługo po tym, jak skończyłem 18 lat, zrobiłem sobie tatuaż na nadgarstku, aby uczcić jej zwycięstwo, i chociaż jej już nie ma, nadal decyduję się patrzeć na tatuaż i świętować dodatkowy czas, który mamy na wspomnienia i upewnienie się, że uhonoruję osobę, którą ona był.