Please ensure Javascript is enabled for purposes of website accessibility Przejdź do głównej zawartości

Miesiąc szczęścia

Miesiąc szczęścia został zapoczątkowany przez Tajne Stowarzyszenie Szczęśliwych Ludzi w sierpniu 1998 roku. Został ustanowiony, aby celebrować szczęście ze świadomością, że celebrowanie własnego szczęścia może być zaraźliwe dla otaczających nas osób. Tworzy atmosferę pozytywności i radości. Postanowiłam napisać o Miesiącu Szczęścia, bo jak przeczytałam, że taki miesiąc istnieje, to się sprzeciwiłam. Nie chciałam bagatelizować trudności, jakie może nieść ze sobą życie. Statystyki pokazują, że od czasu pandemii częstość występowania lęku i depresji na całym świecie wzrosła o 25%. Pisząc ten post na blogu, nie chciałam umniejszać niczyich wysiłków w poszukiwaniu szczęścia.

Jednak po chwili namysłu stwierdziłem, że podoba mi się pomysł „Szczęście się zdarza”. Kiedy szczęście wydaje mi się nieuchwytne, dzieje się tak dlatego, że patrzę na nie z punktu widzenia szczęścia będącego kamieniem milowym. Że jeśli osiągnę pewne rzeczy, które moim zdaniem uszczęśliwią mnie, to powinienem być szczęśliwy, prawda? Odkryłem, że to niemożliwa miara tego, co czyni życie szczęśliwym. Podobnie jak wielu z nas, nauczyłem się, że życie jest pełne wyzwań, którym musimy sprostać, a dzięki tej wytrwałości znajdujemy siłę. Wyrażenie „szczęście się zdarza” mówi mi, że może się ono zdarzyć w dowolnym momencie i w każdych okolicznościach. Że w dniu, który po prostu przeżyjemy, szczęście może wywołać prosty gest, zabawna interakcja z drugą osobą, żart. To małe rzeczy rozpalają szczęście.

Jednym z najłatwiejszych sposobów na osiągnięcie szczęścia jest skupienie się na chwili i zwrócenie uwagi na to, co dzieje się wokół mnie. Zmartwienia dotyczące wczoraj lub jutra znikają i mogę skupić się na prostocie chwili. Wiem, że tu i teraz wszystko jest w porządku. To, co przynosi mi szczęście, to bezpieczeństwo chwili obecnej. W książce Eckharta Tolle’a „Potęga teraźniejszości” pisze: „Gdy tylko uhonorujesz chwilę obecną, wszelkie nieszczęścia i zmagania znikną, a życie zacznie płynąć radością i łatwością”.

Moje doświadczenie pokazało, że presja i chęć bycia szczęśliwym mogą powodować nieszczęście. Na pytanie „czy jesteś szczęśliwy?” Nie wiem, jak odpowiedzieć na pytanie. Bo co tak naprawdę znaczy szczęście? Czy życie jest dokładnie takie, jakiego oczekiwałem? Tak nie jest, ale taka jest rzeczywistość bycia człowiekiem. Czym więc jest szczęście? Chciałbym zasugerować, że jest to stan umysłu, a nie stan istnienia. To odnajdywanie radości wśród wzlotów i upadków każdego dnia. Że w najciemniejszym momencie iskra szczęścia może się ujawnić i unieść ciężar. Że w najjaśniejszych chwilach możemy celebrować szczęście, które odczuwamy, i złagodzić presję związaną z próbami utrzymania tej chwili. Chwile szczęścia zawsze się pojawią, ale naszym zadaniem jest je odczuć.

Szczęścia nie może zmierzyć nikt inny jak my sami. Nasze szczęście zależy od naszej zdolności do życia na jego warunkach. Żyj w sposób, który honoruje walkę, jednocześnie czerpiąc radość z prostych chwil. Nie wierzę, że szczęście jest czarne lub białe… że jesteśmy albo szczęśliwi, albo nieszczęśliwi. Wierzę, że nasze życie wypełnia pełen wachlarz emocji i chwil pomiędzy nimi, a dzięki akceptacji różnorodności życia i emocji pojawia się szczęście.

Więcej informacji

Pandemia Covid-19 powoduje 25% wzrost częstości występowania lęków i depresji na całym świecie (who.int)

Potęga teraźniejszości: przewodnik po duchowym oświeceniu autorstwa Eckharta Tolle | Dobre lektury,

Życzliwość i jej zalety | Psychologia dzisiaj