Please ensure Javascript is enabled for purposes of website accessibility Przejdź do głównej zawartości

Zdrowe serce. Spróbuj.

Jest luty! Gdy ambitne postanowienia noworoczne, aby uzyskać absydy sześciopakowe i tętno maratończyka, zbyt często znajdują nas na kanapie z sześciopakiem oglądającym maratończyków w telewizji. Luty to miesiąc zdrowia serca, więc wstań i może zamiast tego spróbuj wycieczki po okolicy.

Kiedy rozpocząłem ten ostatni cykl mojego życia, właśnie przeszedłem serię poważnych zmian życiowych: nowy dom, nowa praca, nowe dziecko w drodze, nowa marka dezodorantu. Pewnego dnia, po wspinaniu się po schodach, straciłam oddech, więc wiedziałam, że muszę to zrobić coś lub miałem skończyć chudy, łysy facet, który ma atak serca na kanapie.

Tym czymś było wstać trochę wcześnie w poniedziałek i raz obejść blok. Oddychanie świeżym powietrzem i nawet odrobina ruchu krwi sprawiło, że poczułem się lepiej. Wszyscy wiemy, że twoje serce jest najważniejszym mięśniem do pracy. Zdrowe serce cię nie złapie spuchł. Ćwiczenia kardio są jednymi z najwolniejszych do zauważenia widocznych postępów, ale sprawiają, że czujesz się najlepiej i mają największy wpływ na twoje życie. Większość ćwiczyłem częściowo regularnie mojego życia, więc wiedziałem, jak to zrobić. Po prostu musiałem zacząć i kontynuować.

Wiedząc, że nie jestem poranną osobą, postanowiłem przemyśleć wszystko wieczorem, zamiast skończyć się z mocą mózgu i skończyć z marudną niczym zombie, szukając skarpetek. Rozłożyłem poty i włożyłem buty do drzwi z kluczem w odpowiednim bucie. Nie musiałbym szukać klucza; w rzeczywistości nie mogłem tego uniknąć. To był mój jedyny klucz do domu i i tak zamierzam nosić te buty do pracy. Ten klucz w bucie był (ostrzeżenie kalambura!) Kluczem do mojej obecnej metody. Utrudniam ćwiczenia.

Poranny spacer był zobowiązaniem czasowym, na które mnie było stać i ledwo musiałem o tym myśleć. Każdego ranka przez tydzień, zanim ktokolwiek się obudził, robiłem to samo. W następnym tygodniu dodałem kolejne kilka minut i trochę więcej dystansu do rutyny. Reszta mojej rodziny również nie jest porannymi ludźmi, więc nawet teraz jestem w stanie spędzać niechciane wczesne godziny, robiąc to, co muszę, bez większych szans na spotkanie z kimkolwiek.

Nie jestem wystarczająco zmotywowany, aby popychać się rano, więc zajęło mi to około miesiąca, aby zacząć biegać kilka jardów podczas spaceru, aż stopniowo zmęczyło mnie to, jak długo trwało to chodzenie, a teraz po prostu idę i biegam. To faktycznie okazało się kolejnym szczęśliwym wypadkiem. Lubię mówić ludziom, że moją filozofią jest: „Bez bólu. Bez bólu." Unikanie bólu jest jednym z najbardziej pierwotnych impulsów. Nawet prymitywny mózg gadów, który wszyscy schowaliśmy pod płatami czołowymi, zdecyduje się nie robić czegoś, co boli. Jest to jednak mózg gadów, który wstanie i zmusi cię do wędrowania po okolicy w zimny poranek, kiedy rozsądna osoba po prostu pozostanie w ciepłym łóżku.

Nieświadomie wpadłem na bardzo powtarzalną rutynę. Nie musiałem dużo myśleć, wybrałem czas, którego nikt inny w mojej rodzinie nie chciał, i nie zaszkodziło to ani trochę. Ponieważ byłem w stanie delikatnie wyrzeźbić więcej czasu rano, dodałem trochę więcej dystansu lub trochę więcej prędkości. Wróciłem również trening siłowy, który jest również kardio, jeśli nie odpoczywasz za dużo. Nie dokonując radykalnych zmian, mogłem się rozwijać i byłem ledwie tego świadomy. Rano jestem po prostu mózgiem, więc czemu nie wykorzystać tego na moją korzyść?

Przebiegłem setki mil i podniosłem tony ciężaru. Nie jestem szybki ani nie jestem ogromny. Moje cele fitness są skromne: bądź wychudzonym, łysym facetem, który nie upaść podczas weekendowej wycieczki z plecakiem lub zranić się, niosąc kanapę po schodach. Nadal stawiam swoje treningi na krytycznej ścieżce. Poprzedniej nocy rozłożyłem ubrania robocze następnego dnia, jak 9-latek, w piwnicy w łazience, gdzie muszę przemknąć obok całego mojego sprzętu do ćwiczeń. W mantrze jest prawdziwa moc: „Ech. Już tu jestem."

Piętnaście lat później moje poranki składają się z bardzo długiego zestawu kroków, które zbudowałem w tempie prawie geologicznym. Naprawdę, ćwiczenia są teraz naprawdę tylko częścią mojej porannej rutyny. Jest to po prostu coś, co robię wraz z karmieniem stada zwierząt domowych, karmieniem się, spłukaniem zwłok i ubieraniem ich dla publiczności. To mnie denerwuje, gdy nie mogę odprawić całego rytuału, zanim nadejdą wyższe funkcje mózgu.

Tak więc mówię tutaj; jeśli mogę to zrobić, możesz to zrobić. Zdarzyło mi się przypadkiem wcześnie rano wymyślić, ale możesz to zrobić celowo. Jeśli znajdziesz trochę czasu, którego nikt nie chce ci zabrać, zaplanuj trochę i postaw swój trening na swój własny sposób, możesz spojrzeć wstecz 15 lat i powiedzieć swojemu lekarzowi, że ćwiczysz jako część swojego życia. Oczywiście nie jest złym pomysłem, aby zapytać teraz swojego doktora, od czego zacząć.

Być może będę musiał zadowolić się dwupakiem i tętnem 10 XNUMX biegaczy, ale nadal będę biegał. Mam resztę życia, żeby nad tym popracować. Ponieważ cicho zakradałem się do ćwiczeń rano, kiedy byłem na wpół śpiący, stało się to kolejną częścią mojego życia. Szczerze mówiąc, nadchodzą poranki i tak naprawdę nie pamiętam, jak się tu dostałem, ale wiem, że nakarmiłem stado i zadbałem o swoje serce.