Please ensure Javascript is enabled for purposes of website accessibility Przejdź do głównej zawartości

Narodowy Miesiąc Zapobiegania Zgubionym Zwierzakom

Kiedy myślę o lipcu, myślę o gotowaniu i grillowaniu, fajerwerkach, wolności i moich ukochanych dzieciach, moich psach. Na szczęście moi trzej chłopcy (tak, to moje dzieci) nie boją się fajerwerków ani głośnych dźwięków. (Wiem, jestem naprawdę błogosławiony i wdzięczny).

Przy tych wszystkich fajerwerkach, psach, kotach i innych zwierzętach, które naprawdę się ich boją, rozumiem, dlaczego lipiec jest Narodowy Miesiąc Zapobiegania Zgubionym Zwierzakom. Jednak wiem też, że nie tylko fajerwerki mogą spowodować zaginięcie ukochanego zwierzaka. Kilka lat temu miałem West Highland White Terriera o imieniu Duncan, wspaniałego psa z duchem przygód. Uwielbiałem zabierać go ze sobą prawie wszędzie i chyba myślał, że od czasu do czasu może sam wyruszyć w podróż! Pamiętam, jak jako szczeniak wydostał się z mojego domu w mieście i nawet nie jestem pewien, jak mu się to udało, ponieważ musiałem go wyprowadzać na smyczy, żeby poszedł na nocnik! Cóż, z pewnością postanowił wyruszyć na przygodę i tęskniąc, poszedł!

To był rozdzierający serce, pełen tortur okres w moim życiu. Nie wiedziałam co robić ani gdzie zacząć go szukać. Na szczęście jest dziś o wiele więcej zasobów, aby chronić moje dzieci. American Humane Society ma świetne wskazówki, których należy przestrzegać w przypadku zaginięcia zwierzaka – kliknij tutaj czytać je.

Obecnie moje dzieci są oznaczane i wszczepiane są mikroczipy, a na pewno mam o wiele więcej zasobów, którymi podzielę się na końcu tego wpisu na blogu. Och, a co się stało z Duncanem, pytasz? Nie martw się, moje złamane serce było krótkotrwałe. Później tego samego dnia znalazłem go jadącego na przednim siedzeniu naszej śmieciarki! Mam szczęście, że Duncan nie tylko nie został potrącony przez śmieciarza, ale także rozpoznał moje dziecko z okolicy i pojechał z powrotem, aby sprawdzić, czy może mnie zlokalizować! Pozostawiło to trwałe wspomnienie i wpływ na mnie, który zapewnia, że ​​nie tylko szukam okazji do ratowania zagubionych zwierząt, gdy je znajdę (nazwij to zapłać dalej), ale także podejmę dodatkowe środki ostrożności w stosunku do każdego zwierzaka, którego miałem od tamtej pory. Moje serce jest z tymi domowymi rodzicami, którzy nigdy nie doświadczyli powrotu swojego futrzastego (lub łuskowatego?) dziecka. (Mam nadzieję, że statystyki, które przeczytałem, są prawdziwe i jest to niewiarygodnie mały odsetek).

Jeśli ty lub ktoś, kogo znasz, doświadczysz zaginięcia zwierzaka, oto kilka bezpłatnych zasobów do wykorzystania: