Please ensure Javascript is enabled for purposes of website accessibility Przejdź do głównej zawartości

Narodowy Dzień COVID-19

Myślę, że większość z nas zgodzi się, że COVID-19 głęboko wpłynął na nasze życie w latach 2020 i 2021. Gdybyśmy sporządzili listę sposobów, w jakie zmienił on nasze życie, jestem pewien, że wiele elementów by się zgadzało. Mogło to spowodować przerwę w pracy lub oddalenie się od Ciebie, sprawić, że Twoje dzieci będą chodzić do szkoły w domu lub nie uczęszczać do przedszkola lub odwołać ważne wycieczki lub wydarzenia. Ponieważ większość rzeczy zostanie ponownie otwarta i ponownie otwarta w roku 2024, czasami można odnieść wrażenie, że pandemia „skończyła się”. Nie spodziewałam się tego, w jaki sposób wirus będzie nadal zmieniał moje życie, nawet teraz.

W grudniu 2022 roku byłam w szóstym miesiącu ciąży z synem i straciłam babcię na demencję. Mieszkała w Chicago i mój lekarz dał mi zielone światło na wyjazd na jej pogrzeb. Będąc w ciąży, była to ciężka i wyczerpująca podróż, ale bardzo się cieszyłam, że mogłam pożegnać się z kimś, kto był tak ważną częścią mojego życia. Jednak po kilku dniach zachorowałem. Wtedy myślałam, że jestem po prostu zmęczona, zatłoczona i obolała z powodu ciąży, ale z perspektywy czasu jestem całkiem pewna, że ​​miałam Covid-19, którym prawdopodobnie zaraziłam się podróżując w pracowitym okresie wakacyjnym. Dlaczego myślę, że miałem Covid-19? Ponieważ zachorowałem ponownie następnego lata (tym razem wynik testu był pozytywny) i miałem te same objawy i czułem się dokładnie tak samo. Również z powodów, które omówię dalej.

Kiedy urodziłam syna w lutym 2023 r., urodził się pięć tygodni za wcześnie. Na szczęście poród przebiegł gładko, jednak później, gdy lekarz próbował usunąć łożysko, pojawiły się problemy. Zajęło to bardzo dużo czasu i pojawiły się obawy, że część mogła nie zostać usunięta, co było problemem przez wiele miesięcy i powodowało, że musiałam zostać na krótko hospitalizowana. Pierwsze pytanie lekarzy i pielęgniarek brzmiało: „Czy chorowałaś na Covid-19 w czasie ciąży?” Powiedziałem im, że tak nie sądzę. Powiedzieli mi, że widzą więcej takich problemów u kobiet w ciąży, które zaraziły się Covid-19. Chociaż jakakolwiek choroba w czasie ciąży by mnie martwiła, nie jest to potencjalny efekt uboczny, o którym kiedykolwiek wcześniej bym pomyślała.

Poza tym wspominałam już, że mój synek urodził się pięć tygodni za wcześnie. Często dziecko rodzi się wcześnie z powodu pewnych powikłań, ale wody samoistnie odeszły. Wcześniak spowodował problemy na początku życia mojego syna. Chociaż poród przebiegł bardzo pomyślnie, przebywał na oddziale intensywnej terapii przez trzy tygodnie, ponieważ nie był jeszcze gotowy do samodzielnego jedzenia. Podczas pobytu na OIOM-ie musiał też podać niewielką ilość tlenu, ponieważ jego płuca nie były jeszcze w pełni rozwinięte, a na wysokościach w Kolorado jest to szczególnie trudne dla wcześniaka. W rzeczywistości odcięto mu tlen przed powrotem do domu, ale w marcu 2023 r. ponownie trafił do Szpitala Dziecięcego na kilka dni, po tym jak podczas wizyty w gabinecie pediatry odkryto, że jego poziom nasycenia tlenem stale utrzymuje się poniżej 80%. Kiedy opuścił Szpital Dziecięcy, przez kilka tygodni musieliśmy podłączać go do tlenu w domu. Trzymanie go w domu ze zbiornikiem tlenu było trudne i przerażające, ale było lepsze niż ponowne przebywanie w szpitalu. Wszystko to wynikało po raz kolejny z tego, że urodził się wcześnie.

Jeszcze zanim pojawiły się te dwa problemy, zdiagnozowano u mnie stan ciąży zwany stan przedrzucawkowy. Jest to potencjalnie niebezpieczny, a nawet śmiertelny stan, który charakteryzuje się wysokim ciśnieniem krwi, uszkodzeniem nerek i/lub innymi objawami uszkodzenia narządów. Podczas rutynowej wizyty lekarskiej w styczniu 2023 r. mój lekarz zauważył, że mam nienormalnie wysokie ciśnienie krwi. Badanie krwi wykazało, że doświadczyłem również wczesnego uszkodzenia narządów. Po wizycie u specjalisty, kolejnych badaniach i wielu zawirowaniach oficjalnie zdiagnozowano u mnie tę przypadłość. Byłam zestresowana i martwiłam się o zdrowie mojego dziecka i swoje własne. Kupiłem do domu mankiet do pomiaru ciśnienia krwi i w międzyczasie codziennie mierzyłem go dwa razy dziennie. Przypadkowo odeszły mi wody w nocy po tym, jak specjalista oficjalnie zdiagnozował u mnie stan przedrzucawkowy, ale gdyby tak się nie stało, prawdopodobnie potoczyłoby się to na jeden z dwóch sposobów: moje ciśnienie krwi gwałtownie wzrosłoby, co spowodowałoby, że spieszyłam się na pogotowie i natychmiast rodziłam, lub Zostałabym wywołana w 37 tygodniu ciąży. Pomyślałam, że to bardzo dziwne, że odeszły mi wody tak wcześnie i zapytałam lekarzy, dlaczego tak się stało. Czy miało to związek ze stanem przedrzucawkowym? Powiedzieli, że nie, ale czasami infekcja może spowodować przedwczesne odejście wody. Skończyło się na tym, że wykluczyli to na podstawie niektórych testów. Ostatecznie nie otrzymałem żadnego wyjaśnienia. I zawsze mi to przeszkadzało. Chociaż nigdy nie otrzymałem odpowiedzi, odkryłem kilka faktów, które mogłyby to wyjaśnić.

Po pierwsze, mój lekarz uznał za trochę dziwne, że w ogóle rozwinął się u mnie stan przedrzucawkowy. Chociaż spotkałem się z kilkoma czynnikami ryzyka, w mojej rodzinie nie było historii, a to ogólnie jest duży wskaźnik. Po krótkim zapoznaniu się z tematem odkryłem „The Puzzle of Monogamous Marriage” ciężarnych w 18 krajach, przeprowadzone w październiku 2020 r., wykazało, że u osób chorych na COVID-19 ryzyko stanu przedrzucawkowego i innych niekorzystnych schorzeń było prawie dwukrotnie wyższe w porównaniu z osobami bez COVID-19. Stwierdzono również, że u ciężarnych chorych na Covid-19 częściej występowały porody przedwczesne.

Chociaż nigdy nie jestem pewna, dlaczego miałam takie problemy podczas ciąży, zirytowała mnie myśl, że nawet lata po początkowej epidemii, pandemii i zamknięciu, ten wirus mógł być powodem długiego pobytu w szpitalu, martwię się, stres, niepewność i problemy zdrowotne dla mnie i mojego dziecka w roku 2023. To było brutalne przebudzenie, że wirus może nie zmieniać świata tak głęboko jak w 2020 roku, ale nadal jest z nami, nadal jest niebezpieczny, i nadal sieje spustoszenie w naszym społeczeństwie. Nie możemy całkowicie stracić czujności, nawet jeśli wznowiliśmy większość naszych normalnych zajęć. To dobre przypomnienie, abyśmy w dalszym ciągu podejmowali odpowiedzialne działania, jakie wszyscy możemy podjąć, aby chronić nas przed Covid-19. Oto kilka wskazówek od Centers for Disease Control and Prevention o tym, jak chronić siebie i innych:

  • Bądź na bieżąco ze swoimi szczepieniami na Covid-19
  • Jeśli masz Covid-19 i jesteś w grupie wysokiego ryzyka ciężkiego zachorowania, zasięgnij leczenia
  • Unikaj kontaktu z osobami, które podejrzewają lub potwierdziły obecność wirusa Covid-19
  • Jeśli podejrzewasz lub potwierdziłeś obecność wirusa Covid-19, zostań w domu
  • Jeśli podejrzewasz, że możesz mieć wirusa, wykonaj test na obecność wirusa Covid-19