Please ensure Javascript is enabled for purposes of website accessibility Przejdź do głównej zawartości

Bieganie w 50: część 1

Gdyby ktoś powiedział mi kilka lat temu, że miałem już prawie 50 albo że mogę prowadzić półmaraton, powiedziałbym: „To szalone” lub „Nie, panie”, a może nawet „Nie, nie zrobił tego. „Gdybym tu siedział, pisząc to, oba są prawdziwe. Jeden z nich, nie miałem zbyt wiele nad tym kontroli; Miałem się zestarzeć i to było w porządku, ponieważ jest znacznie lepsze niż alternatywa. Co do drugiego, miałem wybór i faktycznie musiałem zaplanować, aby to się stało. W tym poście dzielę się trochę o tym, jak i co muszę zrobić, aby przygotować się do uruchomienia tego wyścigu, jak również innych, które zrobiłem od czasu rozpoczęcia sportu biegania. Może dokładniej w moim przypadku hobby biegania.

Byłem w moim mid 40 i, jak to często bywa u wielu ludzi, nie podobał mi się sposób, w jaki czuł się mój organizm. Rzeczy bolą, nawet po porannym wstaniu z łóżka; po zrobieniu dosłownie nic oprócz spania! Kiedy zrobiłem coś aktywnego z moimi dziećmi, jak jazda na snowboardzie lub jazda na rowerze, regeneracja zajęłaby dni. Zawsze byłem aktywny, ale nigdy nie lubiłem chodzić na siłownię. Większość moich ćwiczeń pochodzi ze sportów zespołowych, a ponieważ zdarza się to z czasem, ludzie z zespołu zostają wycofani z tego lub innego powodu; czy to rodzina, praca, czy inna odpowiedzialność. Następną rzeczą, o której wiesz, nie jesteś już w lidze piłki nożnej, siatkówki czy softballu, ponieważ nie możesz grać w drużynie. Aby być uczciwym, ligi softballowe zawsze były bardziej związane z piwem niż ćwiczeniami, ale dygresję. Więc tam byłem. Minęło już około pięciu lat, gdy nie robiłem zbyt wiele, jeśli chodzi o aktywne ćwiczenia, i naprawdę zacząłem to odczuwać. Wiedziałem, że muszę coś zrobić, z wielkim 5-0 wyłaniającym się za rogiem, ale nie wiedziałem co.

Mniej więcej w tym czasie naprawdę zacząłem zauważać wszystkie uruchomione 5K. Wydawało się, że wszystko, od szkół po lokalny oddział entuzjastów brody, sponsoruje wyścig. Nigdy nie brałem udziału w zorganizowanym biegu. W rzeczywistości byłem znany z tego, że jedyny czas, w którym zobaczysz, że biegam, to ścigany przez lwa górskiego. Ale teraz coś w tym mnie interesowało. To było coś, co mogłem zrobić jako indywidualny uczestnik. Nie musiałem kupować żadnego sprzętu (a przynajmniej tak mi się wydawało) i „Kto nie wie jak biegać?” To tylko jedna stopa przed drugą i cały ten jazz. Jak ciężko to może być? Właśnie miałem się dowiedzieć.

Na szczęście dla mnie miałem kilku przyjaciół, którzy byli zapalonymi biegaczami i postanowiłem poszukać ich wszystkich na temat tego działającego biznesu. "Czego potrzebuję? Jak zacząć? Gdzie biegasz? ”I wszystko inne, co mogłoby mi pomóc poczuć się komfortowo na początku. Oto kilka wskazówek: jeśli nie myślisz poważnie o próbie biegania, nie rozmawiaj z biegaczami. Dla wielu z nich jest to jak religia i wszyscy byli zbyt chętni, by mnie rekrutować. W ciągu tygodnia miałem parę butów do biegania, kilka krótkich spodenek i pobrałem pierwszą uruchomioną aplikację. Moi przyjaciele załatwili mi wszystko, a teraz to ode mnie zależy, czy zrobię pierwszy krok.

Zatrzymam się tutaj, aby porozmawiać trochę o technologii, co było bardzo pomocne w moim sukcesie i gorąco polecam, jeśli zaczynasz od zera. Istnieją dziesiątki aplikacji, które pomagają w planowaniu, śledzeniu i zasadniczo motywowaniu do biegania. Te, z których korzystałem, robią to samo. Musisz więc znaleźć taki, który ci się podoba. Zacząłem od Kanapa do 5K aplikacja, ponieważ wydawała się najbardziej odpowiednia.

Nadchodzi: Brak działania, nieoczekiwane i ostateczne rezultaty.